Na polskim rynku działa wielu agentów rozliczeniowych dostarczających i obsługujących terminale płatnicze. W jaki sposób Elavon chce się wyróżniać na tle konkurencji?Rynek płatności w Polsce wchodzi w zupełnie nowy wymiar wynikający ze zmiany oczekiwań klientów. Uważam, że nie da się już budować strategii takiej firmy jak Elavon w oparciu o stosowany dotąd model działalności, gdzie agent rozliczeniowy był dostawcą terminala i zajmował się jedynie obsługą transakcji kartowych. Nowe podejście, które wdrażamy w Elavonie, zakłada budowę oferty nie na tym, co chcemy sprzedać, tylko na tym czego klient potrzebuje. To może brzmi trywialnie, ale na pewnym przykładzie mogę wyjaśnić, o co mi także: Domaszewski: plastikowa karta też może być innowacyjnaWyobraźmy sobie, że duży klient, załóżmy sieć perfumerii, przyjdzie do nas po terminale płatnicze przy okazji artykułując swoje problemy z kolejkami podczas szczytów zakupowych. Agent rozliczeniowy w dotychczasowym modelu działania zaproponowałby takiej sieci po prostu zwykłe urządzenia stacjonarne bez zastanawiania się nad tym, czy można jej jeszcze jakoś pomóc. To jest przeszłość. Dziś operator terminali musi próbować szukać szans w rozwiązaniu różnych problemów niedotyczących czasem nawet bezpośrednio sfery płatności. We wspomnianym przykładzie może np. zaproponować terminale tabletowe umożliwiające sprzedaż przy półkach, co wpłynąć może na zmniejszenie kolejek do kas. Elavon zatem reprezentuje takie podejście. Dzięki naszym kompetencjom jesteśmy w stanie lepiej rozumieć procesy sprzedaży u naszych klientów, a dzięki wykorzystaniu nowoczesnych technologii możemy odpowiadać na ich potrzeby w różnych to wygląda pięknie, ale idę o zakład, że większość klientów poszukujących dostawcy terminali w pierwszym rzędzie patrzy na cenę...W wielu przypadkach na pewno tak, ale mamy propozycję także dla takich klientów. Oferujemy usługę umożliwiającą analizę aktualnie wykorzystywanych przez nich modeli cenowych i systemów rozliczeń kartowych. Analiza taka wykonywana jest przez naszych doradców i w czasie rzeczywistym pokazuje, czy modele te są optymalne, czy są zgodne z aktualnymi cennikami organizacji płatniczych, czy nie są obarczone jakimiś błędami. Czasem pomyłka w systemie może wydawać się niewielka, ale po przemnożeniu przez obrót uzyskiwany przez dużych klientów może generować ogromne kwoty, które można by zaoszczędzić. Dzięki naszej analizie możemy takie błędy wykazywać i pomagać optymalizować koszty obsługi transakcji jest jedną z dwóch firm, które zdecydowały się wziąć udział w pilotażu Soft POS-a w projekcie Mastercarda. Dlaczego?Pierwszy powód to program rozwoju sieci akceptacji kart w Polsce, który ma ruszyć lada chwila. Zakładam, że 70-80 proc. firm, które zostaną nim objęte, to będą małe i średnie przedsiębiorstwa. Dla nich akceptacja kart musi się odbywać w sposób tani i na prostych urządzeniach, w wielu wypadkach mobilnych. Soft POS powinien więc bardzo dobrze odpowiadać na te także: Groszek: pierwszy bezpłatny terminal zainstalujemy w IV powód, dla którego angażujemy się w pilotaż nowego rozwiązania, to wiara w to, że w Soft POS-y będzie iść cała branża. A tradycyjne terminale, pełniące wyłącznie funkcję płatniczą, muszą się zmienić i przekształcić właśnie w rozwiązania bardziej uniwersalne. Pewnie nie stanie się to szybko, ale my chcemy być na te zmiany przygotowani. Zresztą już od przyszłego roku wprowadzimy do oferty na polskim rynku nowy rodzaj terminala, na którym oprócz aplikacji płatniczej dostępne będą aplikacje pomagające akceptantowi w zarządzaniu jego biznesem, takie jak program do zarządzania stanem magazynowym czy oprogramowanie do pilota Soft POS-a. Jest to rozwiązanie przyszłościowe, ale wydaje mi się, że na razie właściciel przeciętnej firmy nie wybierze Soft POS-a, który działać będzie na smartfonach za kilka tysięcy złotych, bo taniej mu będzie kupić tradycyjny terminal za kilkaset które zaczynamy, to pierwszy etap wdrażania nowego produktu na rynek. Oczywiście przed nami i współpracującymi przy tym projekcie firmami wiele wyzwań. Będziemy dążyć do tego, by rozszerzać katalog urządzeń, na których nowe rozwiązanie będzie dostępne. Poza tym proszę zauważyć, że w pilotażu, który niedługo uruchamiamy, będziemy testować płatności tylko do 50 zł, tak by nie trzeba było ich autoryzować PIN-em. Docelowo zależy nam na Soft POS-ie, który będzie umożliwiał akceptację transakcji bez względu na ich wartość. Kod PIN będzie wpisywany na urządzeniu, czyli zastosowane zostanie rozwiązanie o nazwie PIN on jakim etapie są prace nad pilotażem?W tej chwili trwają uzgodnienia techniczne. Ich celem jest połączenie naszych systemów z firmą Mobeewave - która jest autorem rozwiązania - i jego certyfikacji zgodnie z wymogami organizacji płatniczych. Mam tu na myśli zarówno oprogramowanie jak i komunikację pomiędzy systemami. Chcielibyśmy uruchomić pilotaż w IV kwartale tego Pan o tym, że w pilotażu Soft POS-a testowane będą płatności zbliżeniowe bez PIN-u. Testy mogłyby więc objąć o wiele większą liczbę transakcji, gdyby np. limit na takie płatności wynosił więcej niż obecne 50 zł. Czy uważa Pan, że należałoby go w polskich warunkach podnieść?Trwają analizy w tym kierunku i jest wola podniesienia tego limitu przez niektóre strony rynku płatności kartowych. Agenci rozliczeniowi tacy jak Elavon są w tej dyskusji raczej neutralni. Ważniejszy głos powinni mieć wydawcy kart, bo potencjalne ryzyko jest po ich stronie. Podkreślam potencjalne, bo statystyki fraudów na polskim rynku nie pokazują takiego ryzyka. Dlatego wydaje mi się, że ostatecznie limit na transakcje bez kodu PIN zostanie w Polsce bierze udział we wspomnianym już przez Pana programie rozbudowy sieci akceptacji kart w Polsce wdrażanym przez powołaną do tego celu fundację Polska Bezgotówkowa. Jednym z kluczowych elementów programu jest wprowadzenie tzw. mandatu, który oznacza konieczność akceptacji płatności bezgotówkowych przez wszystkie firmy posiadające kasy fiskalne. Czy Pana zdaniem program powiedzie się, jeśli tego mandatu nie uda się wprowadzić?Na pewno brak takiego rozwiązania może ograniczyć skalę programu i utrudnić realizację celów, jakie przed tym programem postawiono. Dodatkowo cały program może wówczas zostać rozciągnięty w czy uważa Pan, że realne jest, aby nawet przy wprowadzeniu mandatu, na rynku pojawiło się 600 tys. nowych terminali płatniczych?Ta liczba pojawiła się podczas prac nad programem jako wartość, która ma być pewnego rodzaju drogowskazem skali jaką powinniśmy zbudować. Tę wartość potencjalnie możemy uzyskać, ale to nie jest liczba, której uzyskanie można w jakiś sposób zagwarantować. Może po okresie pilotażu będziemy mogli powiedzieć coś więcej na temat szans osiągnięcia tego celu. Na pewno wprowadzenie mandatu przyspieszy i uwiarygodni możliwość instalacji tych 600 tys. to wyjątkowy projekt w skali światowej. Czy jest on na tyle atrakcyjny, że w wyniku jego startu na polskim rynku mogą pojawić się nowi operatorzy terminali, nieobecni dotąd tutaj?Już w tej chwili obserwujemy zainteresowanie tym programem różnych podmiotów spoza Polski. W dużej mierze są to podmioty działające w modelu ISO. To firmy, które wyspecjalizowały się w dystrybucji usług agenta rozliczeniowego nie zawsze będąc agentem, prowadząc tę działalność na rzecz innych agentów rozliczeniowych. To podmioty wyspecjalizowane w instalacji zarówno tradycyjnych terminali jak i mPOS-ów. Jeśli natomiast idzie o dużych agentów rozliczeniowych nieobecnych jeszcze w Polsce, to dla nich program nie będzie raczej głównym powodem wejścia do Polski. Tego typu firmy zwykle budują swoją strategię poprzez akwizycje. A te akwizycje będą możliwe, gdy wspomniane spółki ISO zbudują odpowiednią skalę działalności w Polsce i zechcą sprzedać swój biznes. A propos akwizycji. Czy struktura rynku płatniczego, która się obecnie ukształtowała w Polsce, jest docelową, ma szansę przetrwać dłuższy czas, czy też są możliwe jakieś zmiany własnościowe w obrębie pięciu, sześciu największych agentów rozliczeniowych?Właścicielami niektórych agentów rozliczeniowych w Polsce są fundusze inwestycyjne, a to oznacza, że prędzej czy później mogą one zechcieć wyjść z tego typu inwestycji. To oznacza też, że różne scenariusze są możliwe. Wydaje mi się, że z biznesu terminalowego będą też rezygnować banki, bo to nie jest ich podstawowa działalność, a potrzebne dla ich klientów usługi mogą dostarczyć wyspecjalizowani agenci rozliczeniowi. W Polsce ostatnio kilka banków zdecydowało się zaoferować terminale płatnicze, ale na Zachodzie ten trend już przeminął i sądzę, że podobnie będzie u nas. Potencjalnie więc w nieokreślonej bliżej przyszłości do przejęcia mogą być urządzenia obsługiwane dziś przez banki. A czy Elavon byłby zainteresowany akwizycjami na polskim rynku, gdyby pojawiały się jakieś okazje w tym zakresie?Tak, Elavon jest w fazie poszukiwania celów inwestycyjnych. Trwają analizy, zresztą biznes Elavonu w Polsce powstał właśnie poprzez zakup funkcjonujących tu podmiotów gospodarczych. Obecnie główny nacisk w tych poszukiwaniach kładziemy na e-commerce. Trwa migracja tradycyjnego handlu do internetu i my nie możemy na to zjawisko patrzeć obojętnie. Przyglądamy się potencjalnym celom akwizycyjnym lub partnerom, z którymi moglibyśmy zawrzeć strategiczne sojusze. Warto w tym kontekście wspomnieć, że nawiązanie współpracy z Elavonem na zasadzie partnerstwa może mieć pewną zaletę dla krajowego gracza w branży e-commerce. Dysponujemy platformą wspólną dla wszystkich rynków, na których działamy. Sojusz z nami oznacza możliwość zaistnienia na wielu innych rynkach na świecie. A czemu dotąd Elavon nie jest obecny w polskim handlu internetowym w takim wymiarze jak gdzie indziej?Pewnego rodzaju wyzwaniem jest popularność w Polsce przelewów typu pay by link, które są rozwiązaniem lokalnym. Trwają obecnie prace, aby jeszcze bardziej uatrakcyjnić ofertę Elavon w tym za rozmowę
Administratorem danych osobowych podanych przy zapisaniu się na newsletter jest jest Ringier Axel Springer Polska sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (02-672), ul. Domaniewska 49.
W raporcie, oprócz rankingu głównego, znajdziecie też kilka innych ciekawych zestawieńOpublikowany dzisiaj Ranking 100 największych polskich firm branży płatniczej, przygotowany przez serwis to pierwszy taki projekt na polskim rynku. Pierwszy, ale na pewno nie ostatni. Zamierzamy przygotowywać go cyklicznie, co pozwoli obserwować i analizować zmiany zachodzące w sektorze płatności. Przeczytajcie także: Oto raport Insurtechy w Polsce W raporcie znajdziecie ranking główny, w którym prezentujemy zestawienie stu największych firm płatniczych pod względem przychodów osiągniętych w ubiegłym roku. Dodatkowo raport zawiera rankingi, w których o pozycji decydował wynik netto, liczba pracowników, dynamika przychodów, zysków itd. W raporcie znajdziecie także komentarze i felietony ekspertów oraz managerów znanych i cenionych w branży płatniczej. Informacja na temat metodyki rankingu znajduje się w raporcie. W tym miejscu warto może wspomnieć, że w zestawieniu znalazły się firmy polskie, czyli widniejące w polskim KRS jako spółki prawa handlowego, które opublikowały w rejestrze swoje raporty finansowe za lata 2019 i 2020 oraz świadczą usługi płatnicze. Zaliczyliśmy do nich więc operatorów terminali płatniczych, płatności mobilnych, firmy obsługujące przelewy i przekazy, integratorów płatności internetowych itd. Przeczytajcie także: Pierwszy raport na temat płatności odroczonych w Polsce Z powyższego wynika, że poza rankingiem znalazły się na przykład firmy funkcjonujące jako jednoosobowa działalność gospodarcza. Zdecydowaliśmy się także pominąć podmioty posiadające zezwolenia na dostęp do danych o rachunkach bankowych, które nie oferują innych usług, np. Kontomatik czy Banqware. Partnerami głównymi raportu z Rankingiem 100 największych polskich firm branży płatniczej zostały firmy Przelewy24 i Visa. Zapraszam do lektury.
W pierwszym z tych modeli nadzorowani pośrednicy jedynie dawaliby dostęp do cyfrowego euro, natomiast w drugim odgrywaliby większą rolę, w tym działali jako agenci rozliczeniowi. W obu przypadkach sektor prywatny mógłby na podstawie usług związanych z cyfrowym euro rozwinąć nowe formy działalności.
Category: Karta eService największym agentem rozliczeniowym Jak podało PKO, agent rozliczeniowy należący do Grupy Kapitałowej PKO Banku Polskiego, eService, zwiększył udział w rynku transakcji kartami płatniczymi do 30 procent. Spółka stała się tym samym liderem w branży, zarówno wziąwszy pod uwagę Continue Reading Posted On : 15 września 2013 Published By : Finansowe Fakty
W związku z nowelizacją ustawy z 1 marca 2018 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu zmienionej ustawą z 30 marca 2021 r. o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2021 r., poz. 815 ze zm.), działalność na rzecz spółek lub
Od 2015 r. wysokość tzw. opłaty interchange została obniżona do 0,2-0,3 proc. wartości transakcji, dzięki czemu umożliwienie klientom płatności bezgotówkowych jest tańsze Średni koszt dzierżawy terminala płatniczego to często kilkadziesiąt złotych miesięcznie. Koszty zakupu własnego urządzenia to zwykle kilkaset złotych, jednak dochodzą do tego dodatkowe opłaty czy prowizje. Opłaty za terminal płatniczy można zredukować nawet do zero dzięki programowi Polska Bezgotówkowa Polscy przedsiębiorcy widzą potrzebę inwestowania w terminale płatnicze, ale ich różnorodność często powoduje paraliż decyzyjny. Wielość produktów, funkcji, usług dodatkowych, różny kształt i wielkość urządzeń, bogactwo planów abonamentowych – to wszystko może przyprawiać o zawrót głowy. Jak wybrać najlepsze rozwiązanie z punktu widzenia twojego biznesu? W tym artykule piszemy o produktach dostępnych w sieci. Część odnośników w tekście to linki afiliacyjne. Zarabiamy, jeśli w nie klikniecie, ale nasze zestawienia czy rekomendacje są niezależne, a artykuły nie są sponsorowane. Czym jest POS Terminal płatniczy – inaczej POS (ang. point of sale – punkt handlowy) – to urządzenie, które pośredniczy w płatnościach bezgotówkowych, czyli dokonywanych za pomocą karty płatniczej, elektronicznie bądź Blikiem. Terminale wyposażone są w klawiatury do wpisywania numerów PIN i/lub opcje transakcji zbliżeniowych. 8xTAK, czyli dlaczego warto mieć terminal płatniczy Stosunkowo niedawno barierą dla wielu firm była wysokość tzw. opłaty interchange trafiającej do banku obsługującego kartę. Od 2015 r. została jednak obniżona do 0,2-0,3 proc. wartości transakcji, dzięki czemu umożliwienie klientom płatności bezgotówkowych jest znacznie tańsze. Poznaj osiem innych korzyści płynących z posiadania terminalu płatniczego: zwiększenie utargu – klienci płacący kartą wydają od 10 do 20 proc. więcej (szacunki Fundacji Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego), zmniejszenie kosztów obsługi gotówki, wzrost atrakcyjności oferty – wiele osób rezygnuje z zakupów lub usługi, jeśli nie może zapłacić kartą, szybsza obsługa (np. znikają problemy z wydawaniem reszty), poprawa bezpieczeństwa przez ograniczenie ilości gotówki przechowywanej w kasie fiskalnej lub innej skrytce, dywersyfikacja źródeł zysku – sprzedaż usług (np. doładowania, płacenie rachunków), łatwa integracja z innymi systemami operatora, zwiększenie prestiżu – wizerunek firmy nowoczesnej i wrażliwej na potrzeby klientów. Czytaj także w BUSINESS INSIDER Minusy płacenia kartą koszty związane z obsługą terminala płatniczego, ryzyko awarii. Rodzaje terminali Terminale płatnicze dzielimy na dwa podstawowe rodzaje: stacjonarne i mobilne. Terminale stacjonarne (POS) wymagają stałego zasilania prądem i dostępu do Internetu (stacjonarnego lub mobilnego – GPRS), więc instalowane są głównie na stanowiskach kasowych w sklepach i punktach usługowych, jak salony fryzjerskie i kosmetyczne oraz zakłady samochodowe. Terminale mobilne (mPOS) są małe i lekkie, mają wbudowane baterie i korzystają z łączności GPRS (wyposażone są w kartę SIM) lub łączą się przez wi-fi. Dzięki temu mogą działać w dowolnym miejscu. Mobilny terminal płatniczy akceptuje płatności bezgotówkowe w momencie połączenia np. ze smartfonami klientów. Ułatwia pracę kurierom, taksówkarzom, konduktorom i restauracjom. Przenośny terminal płatniczy to urządzenie warte rozważenia zwłaszcza we wspomnianych przypadkach. 7 czynników wpływających na koszt terminala rodzaj urządzenia, forma korzystania (wynajem lub zakup), wysokość prowizji od transakcji, miesięczny abonament za użytkowanie, stawki operatora, koszty związane z nabyciem terminala (aktywacja, instalacja, szkolenie pracowników), promocje banków lub możliwość przystąpienia do programu Polska Bezgotówkowa Terminal płatniczy. Własny czy dzierżawiony Użytkownicy własnych terminali płacą prowizję od około 1,4 do 1,7 proc. od każdej transakcji (do tego dochodzi koszt zakupu produktu, za który trzeba zapłacić często kilkaset złotych). W przypadku wynajmu urządzenia firma płaci abonament i niską prowizję (zwykle około 0,5 proc.). Umowę z operatorem zawiera się na kilka lat, a rezygnacja przed czasem wiąże się z karami umownymi. Średni koszt dzierżawy urządzenia wynosi około 50 zł miesięcznie, przy czym terminal nigdy nie będzie własnością przedsiębiorcy. System abonamentowy może być niekorzystny dla biznesów sezonowych. Wyobraźmy sobie osobę prowadzącą bar rybny w nadmorskim kurorcie, który jest czynny tylko od maja do września. W pozostałych miesiącach terminal leży w szufladzie i na siebie nie zarabia. Właściciel lokalu może stracić przykładowo 400 zł rocznie. Terminal płatniczy bez abonamentu może być w takim przypadku dobrym rozwiązaniem. >>> Terminal stacjonarny nawet przez 18 miesiące w abonamencie wynoszącym 0 zł. Poznaj promocyjną ofertę Santander Bank Polska Terminal płatniczy. Kryteria wyboru Różnorodność produktów, technologii i wariantów umów z operatorem sprawia, że trudno dobrać rozwiązanie do potrzeb i specyfiki firmy. Aby uniknąć pomyłki, warto zapytać dostawcę o takie kwestie jak: liczba dostępnych kanałów płatności, banków współpracujących z tą firmą, rodzaje kart płatniczych obsługiwanych w systemie, koszty związane z nabyciem sprzętu ( instalacja, dzierżawa, aktywacja), prowizje – mogą przekraczać nawet 2 proc. wartości transakcji (przy szybkich e-przelewach), a czasem operator stosuje opłatę minimalną (np. 30 gr) uiszczaną niezależnie od wartości transakcji, czas oczekiwania na księgowanie pieniędzy na rachunku firmy – zazwyczaj jest to następny dzień, ale niektóre firmy mają dłuższe terminy, dostęp do raportów online – informacje o transakcjach zwykle są w cenie usługi, ale można się też spotkać z opłatami dodatkowymi, serwis – obejmuje pomoc techniczną w razie awarii sprzętu i wsparcie dla klientów dokonujących płatności, może wiązać się z dodatkowymi kosztami, operatorzy różnią się szybkością reagowania na zgłoszone usterki i reklamacje oraz warunkami usług i gwarancji (dowiedz się, czy serwis wiąże się z opłatami dodatkowymi i czy na czas naprawy dostaniesz terminal zastępczy), szkolenia – profesjonalni dostawcy uczą przyszłych użytkowników obsługi płatności, możliwość przewalutowania transakcji, płatności zbliżeniowe i NFC (technologia pozwalająca na transfer danych między dwoma urządzeniami znajdującymi się blisko siebie), dostęp do usług dodatkowych (więcej pod hasłem „Dodatkowe funkcje, aby zadowolić klienta”), limity obrotów – może się zdarzyć, że przy niskich obrotach bezgotówkowych będziesz musiał ponosić dodatkowe opłaty, wynoszące z reguły od 20 do 60 zł, dostęp do Internetu, opłata za kartę GPRS, cena stacji dokującej – najprostsze modele kosztują około 200 zł, za te zaawansowane, mające kilka gniazd trzeba zapłacić nawet 2000 zł, koszty towarzyszące rozwiązaniu umowy ( opłata wyrównawcza, deinstalacja urządzenia) – kary za zakończenie współpracy z operatorem przed czasem wynoszą od 199 do nawet kilku tysięcy złotych netto, w przypadku uczciwych firm jest to 200-500 zł (taka kwota pokrywa koszty przygotowania i wdrożenia sprzętu). Postaw na rzetelnego partnera Na polskim rynku działa kilkudziesięciu agentów i wiele firm pośredniczących w świadczeniu usług płatności bezgotówkowych. O rzetelności i profesjonalizmie dostawcy może świadczyć przynależność do Komitetu Agentów Rozliczeniowych, działającego przy Związku Banków Polskich. A może Polska Bezgotówkowa? Program Polska Bezgotówkowa to wspólna inicjatywa Związku Banków Polskich, Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii, agentów rozliczeniowych oraz organizacji płatniczych Mastercard i Visa. Głównym celem partnerstwa jest rozpowszechnienie płatności bezgotówkowych. Dlatego niektórzy przedsiębiorcy mogą skorzystać z darmowego terminala płatniczego, nie płacić kosztów jego instalacji i nie płacić za jego użytkowanie przez rok. Przykładowo z Programem Polska Bezgotówkowa w Santander Bank Polska: nie zapłacisz prowizji od transakcji kartami na terminale przez 12 miesięcy lub do osiągnięcia 100 tys. zł obrotu na jeden terminal płatniczy POS przed upływem 12 miesięcy, terminal mobilny dostaniesz na zawsze - nie będziesz opłacał żadnego abonamentu, terminal stacjonarny będziesz użytkować przez 12 miesięcy bez potrzeby płacenia abonamentu. Santander Bank Polska przygotował też promocję „Dostałem szóstkę VI”. W jej ramach nie płacisz abonamentu za terminale stacjonarne i mobilne przez dodatkowe pół roku, jeśli wskażesz rachunek właśnie tego banku do rozliczeń transakcji z użytkowanego terminala. Dostaniesz także plus 3 miesiące, jeśli zachowasz transakcyjność na terminalu w 18 miesiącu umowy oraz kolejne 3 miesiące, jeżeli zachowasz transakcyjność na terminalu i wskażesz w umowie 36 miesięczny okres początkowy. >>> 0 zł abonamentu za użytkowanie terminali stacjonarnych i przenośnych nawet przez 18 miesiące. Poznaj szczegóły promocji Dla kogo jest Polska Bezgotówkowa Udział w Programu Polska Bezgotówkowa możesz rozważyć, jeśli jesteś przedsiębiorcą, który w ciągu ostatnich 12 miesięcy nie posiadał terminala płatniczego (umowy z agentem rozliczeniowym). W ramach programu przedsiębiorca podpisuje umowę z wybranym przez siebie dostawcą terminala płatniczego. Wszyscy agenci rozliczeniowi i banki, z którymi można rozpocząć współpracę wymienieni są na stronie Jako przedsiębiorca możesz otrzymać maksymalnie 3 terminale płatnicze od jednego agenta. Od 1 maja 2020 więcej terminali, bo aż 20 sztuk, mają szansę zdobyć firmy z sektora prywatnego międzymiastowego transportu. Czy jest jakiś haczyk Powinieneś zwrócić uwagę na to, co cię czeka po upływie darmowego roku. Warunki określają operatorzy, dlatego wybierz najlepszego. Najczęściej trzeba co miesiąc płacić dzierżawę. Zdarzają się też oferty niekorzystne, np. przedsiębiorca oprócz wygórowanych cen najmu terminala płaci od transakcji 0,89 proc. + 3 grosze, co jest zawyżoną stawkę. Pięć kroków do sukcesu Jeśli nie zraziliśmy cię do programu Polska Bezgotówkowa i nadal zależy ci na roku bez opłat za przyjmowanie płatności bezgotówkowych, wykonaj pięć kroków: Wybierz dostawcę na stronie Zapoznaj się z wybraną przez siebie ofertą. Wypełnij formularz. Poczekaj na kontakt dostawcy terminala. Wybierz termin na podpisanie umowy i instalacje urządzenia. >>> 0 zł abonamentu za terminal mobilny na zawsze? Teraz to możliwe. Sprawdź ofertę przygotowaną przez Santander Bank Polska Dodatkowe funkcje, aby zadowolić klienta Terminal może służyć nie tylko do przyjmowania płatności i pośrednictwa w dokonaniu zapłaty. Jeżeli zależy ci na jak najlepszej obsłudze albo masz klientów o szczególnych preferencjach i usługach, wybierz urządzenie oferujące popularne funkcje dodatkowe. 1. DCC Obsługujesz cudzoziemców? Zainwestuj w funkcję DCC (ang. dynamic currency conversion), która umożliwia płatność w walucie karty. Terminal płatniczy automatycznie rozpozna zagraniczną kartę i zaproponuje zapłatę w forintach, kunach czy koronach szwedzkich – zależnie, z jakiego kraju jest klient. Dowie się on, jakie jest przewalutowanie, a ty zarobisz więcej. 2. Preautoryzacja Wyobraźmy sobie, że prowadzisz hotel i ktoś rezerwuje pobyt. Preautoryzacja umożliwi ci weryfikację karty płatniczej i czasowe zablokowanie – na poczet późniejszych płatności – środków na rachunku klienta. 3. Doładowania telefonów Karty zdrapki powoli stają się passé. Alternatywą dla nich są oferowane dzięki terminalom usługi w systemie przedpłaconym dotyczące kont telefonów GSM, rozmów międzynarodowych i zakupu kart do płatności internetowych. 4. Cashback Jeśli zainwestujesz w terminal z funkcją cashback, twoi klienci nie będą musieli szukać bankomatu, aby wypłacić gotówkę. Zrobią to przy twoim stanowisku kasowym. Takie udogodnienie oferuje np. sieć sklepów Żabka: konsumenci mogą wypłacać środki przy okazji zakupów – już od 1 grosza! 5. Opłata rachunków Wśród twoich klientów nie brakuje seniorów? Łatwo zyskać ich przychylność, oferując możliwość płacenia rachunków za prąd czy gaz. Młodzi robią to przez Internet, ale osoby starsze nie chcą rezygnować ze swoich analogowych przyzwyczajeń. Wystarczy, że będą miały przy sobie fakturę, a sprzedawca wprowadzi do terminala niezbędne informacje i połączy się z centrum rozliczeniowym. Argumenty za i przeciw Korzystanie z terminala płatniczego niesie z sobą zarówno korzyści, jak i niebezpieczeństwa. Wybór nieodpowiedniego urządzenia albo podpisanie niekorzystnej umowy z operatorem może wpędzić twoją firmę w kłopoty. Dlatego dobrze się zastanów, zanim nawiążesz współpracę z konkretnym dostawcą. Analizuj oferowane przez niego warunki, zwłaszcza te zapisane drobny drukiem. Sprawdź opinie, jakie na jego temat krążą na rynku. Porównaj propozycje co najmniej kilku liczących się na rynku firm. Rozumiemy twoje wątpliwości i problemy z podjęciem decyzji, ale jedno jest pewne: bez terminala dzisiaj ani rusz. Możesz odnosić się z rezerwą do technologii, ale najważniejsze są oczekiwania klientów. Jeśli im nie sprostasz, szybko znajdą drogę do innego sklepu lub punktu usług. Zwyczajnie nie stać cię na to, by nie akceptować płatności kartami. >>> Sprawdź, jak pozyskać terminal mobilny bez konieczności uiszczania opłat abonamentowych. Przejdź do oferty Santander Bank Polska WARTO WIEDZIEĆ:Materiał wideo z audiodeskrypcją pt. KAS rozbiła grupę przestępczą – akcja na terenie kilku województw. 300 funkcjonariuszy i pracowników lubelskiej, podkarpackiej, podlaskiej, kujawsko-pomorskiej KAS oraz funkcjonariuszy KAS z Ministerstwa Finansów, wzięło udział w akcji rozbicia zorganizowanej grupy przestępczej, która wprowadzała do obrotu gospodarczego fikcyjne faktury.
Pierwsze czytanie projektu ustawy zakładającej dalszą redukcję opłaty interchange (if), do maksymalnego poziomu 0,2% dla kart debetowych i 0,3% dla kart kredytowych, zakończone pozytywnym zaopiniowaniem przez członków Komisji Finansów Publicznych. Rokuje to pozytywnie w kwestii możliwości wejścia w życie ustawy w pożądanym przez rynek terminie tj. od 1 stycznia 2015r. Rząd kierunkowo popiera redukcję zaś agenci rozliczeniowi, choć bronią się przed obowiązkiem informowania o strukturze MSC, nie zabierają – oprócz firmy Elavon – głosu w dyskusji. Wczoraj (5 listopada br.) odbyło się posiedzenie Komisji Finansów Publicznych w trakcie którego nastąpiło pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o usługach płatniczych (druk sejmowy nr 2860). W posiedzeniu i dyskusji udział wzięli przedstawiciele uczestników rynku płatności kartowych, w tym występujący w charakterze reprezentanta środowiska akceptantów, FROB. Gorąca dyskusja, jak ją określiła Przewodnicząca KFP, Poseł Krystyna Skowrońska, która miała miejsce w trakcie posiedzenia wyraźnie wykazała, że choć projekt ustawy generalnie spotkał się z akceptacją środowiska to sprzeciw wzbudziły niektóre jego przepisy dotyczące obowiązków informacyjnych agentów rozliczeniowych. Wypowiadający się w imieniu Rady Wydawców Kart Płatniczych oraz Komitetu Agentów Rozliczeniowych, Wiceprezes Związku Banków Polskich, Mieczysław Groszek, argumentował za wstrzymaniem się z dalszym procedowaniem i poczekaniem na wejście w życie rozporządzenia Komisji Europejskiej zakładającego identyczne stawki if. Podkreślił jednak, że jeśli wcześniejsze wprowadzenie w życie przepisów regulacji krajowej jest konieczne to wówczas chciałby zaapelować o to, aby obowiązki informacyjne dla agentów rozliczeniowych nie były tak rozbudowane. W jego opinii koszty dotrzymania tego obowiązku będą na tyle duże, że intencja Państwa, aby agentów rozliczeniowych ochronić będzie stracona. Zaznaczył też, że sami agenci rozliczeniowi twierdzą że ich „szczęście” – jak to określił Wiceprezes ZBP – nie jest takie duże gdyż, choć pewna ochrona nastąpi, to w rachunku kosztów i korzyści te pierwsze zmniejszą zaletę regulacji. Wiceprezesowi wtórował Krzysztof Korus, Ekspert Polskiej Organizacji Niebankowych Instytucji Płatniczych, zwracając uwagę na problem ze zrozumieniem intencji ustawodawcy odnośnie zakresu obowiązku informacyjnego. FROB z ogromnym zadowoleniem przyjął wypowiedź przedstawiciela Rządu, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów, Doroty Podedwornej – Tarnowskiej, która choć zaznaczyła, że formalne stanowisko rządu będzie gotowe w najbliższym czasie, to Rząd generalnie popiera projekt. W jego opinii propozycja zapobieżenia negatywnym zmianom dla rynku wynikającym z zasad ustanawianych przez jedną z organizacji kartowych jest słuszna. Uznaje, że negatywne zmiany zaburzą swoistą równowagę jeśli chodzi o konkurencyjność poszczególnych agentów rozliczeniowych rozliczających transakcje zarówno w kraju jak i transgranicznie. Wynika to z faktu, że zaistniała sytuacja może powodować negatywne konsekwencje dla rynku akceptacji kart w postaci zaniku ważnego ogniwa systemu jakim są agenci rozliczeniowi. Będzie to skutkowało negatywnie jeśli chodzi o sferę podatkową i może zaburzyć lokalny rynek zatrudnienia a także zwiększyć ekspansję zagranicznych agentów rozliczeniowych na polski rynek. Niestety, w opinii FROB, wydaje się, że agenci rozliczeniowi nie doceniają troski Rządu o zachowanie równowagi na rynku skupiając się na próbie złagodzenia negatywnych ekonomicznie dla siebie następstw wprowadzenia obowiązku informowana akceptantów o strukturze MSC. FROB ma nadzieję, że spowodowane jest to błędną interpretacją przepisów ustawy a nie przedkładaniem swoich interesów nad dobro rynku ogółem. Przedstawiciel jedynego z obecnych na sali agentów rozliczeniowych – firmy Elavon – podkreślił w trakcie dyskusji, że choć intencje ustawodawcy są w jego opinii dobre to chciałby zwrócić uwagę na konieczność aneksowania ponad 200 tysięcy umów z akceptantami. „Wydaje się ze temat aneksowania 200 tysięcy umów jest poruszany bezpodstawnie” zwrócił ad vocem uwagę Robert Łaniewski, Prezes FROB. „Nie ma zapisanego w ustawie ani wprost, ani w interpretacji, ani w uzasadnieniu, że prawo ma w tym zakresie działać wstecz. Mowa jest o tym, ze przedsiębiorca, który chce rozpocząć przyjmowanie płatności kartowych ma otrzymać ofertę w strukturze ceny wyszczególniając trzy podstawowe składniki opłaty akceptanta (MSC). Ten przepis daje narzędzie mniej świadomym małym przedsiębiorcom w celu ich ochrony jako słabszego uczestnika rynku przy porównywaniu ofert agentów rozliczeniowych”. Podobnego zdania był Karol Stec z Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. Zaznaczył, że aby mały i średni akceptant był w stanie ocenić ofertę musi poznać jej wszystkie elementy. Jest to bardzo istotne ze względu na to, że 60% polskiego rynku handlowo – usługowego stanowią właśnie podmioty małe i średnie a i ich świadomość na temat rynku bezgotówkowego i akceptowania przez nich płatności bezgotówkowych pozostawia wiele do życzenia. Posiedzenie zakończyło się pozytywnym zaopiniowaniem projektu w przedłożonej wersji (z uwzględnieniem uwag legislacyjnych) i przekazaniem go do drugiego czytania, które odbędzie się 12 listopada br. Do tego czasu wszystkie zainteresowane strony mogą zgłaszać swoje stanowiska i opinie. Sprawozdawcą projektu został Poseł Wincenty Elsner, który we wrześniu br. jako pierwszy wystąpił z inicjatywą legislacyjną w przedmiotowym zakresie. „Jestem bardzo zadowolony z dotychczasowego przebiegu procesu legislacyjnego. Jak wielokrotnie podkreślałem, tylko wysokie tempo i sprawna formuła procedowania pozwolą na dochowanie zakładanego w projekcie terminu wejścia w życie nowych przepisów. Dzięki zaangażowaniu posłów wnioskodawców i całej KFP termin 1 stycznia 2015r. staje się coraz bardziej realny.” powiedział Robert Łaniewski, Prezes FROB, podsumowując posiedzenie.Między rokiem 1900, a 2000 doszło do znaczącej zmiany w istotności sektorów biznesowych. Prześledzenie tych zmian pozwoli zrozumieć rynki finansowe. Sektory, które dominowały w 1900 r., takie jak kolej, na przestrzeni wieku straciły znaczny udział w rynku. Koleje zanotowały spadek z 62,8% w 1900 r. do raptem 0,2% w roku 2000.
Michał Kisiel2012-07-02 07:39analityk 07:39Przygotowany przez NBP program redukcji opłat kartowych w Polsce chwieje się w posadach. Obecnie z każdych 100 złotych opłaconych kartą płatniczą około 1,6-1,8 zł trafia do banku-wydawcy pod postacią tzw. opłaty interchange. Bank centralny chciał, by prowizję tę obniżyć o około połowę, do poziomu średniego w UE. Na przystąpienie do porozumienia nie zgodziła się jednak organizacja MasterCard. Dokument zawierający plan stopniowych obniżek opłaty interchange zyskał swoją ostateczną formę w marcu tego roku. Był on wynikiem kilkumiesięcznych prac, w których brali udział przedstawiciele handlowców i agentów rozliczeniowych. Program zakładał stopniowe redukowanie opłaty interchange – w pierwszym okresie bezwarunkowo, a w późniejszych latach w zależności od rozwoju sytuacji na rynku kart płatniczych. Image licensed by Ingram Image Gotowość przystąpienia do programu wyraziła Visa, zastrzegając, że uczyni to wtedy, gdy w jej ślady pójdzie druga z największych organizacji płatniczych – MasterCard. Konkurent Visy nie brał wcześniej udziału w pracach zespołu i ostatecznie poinformował o nieprzystąpieniu do porozumienia. MasterCard jednak nie pozostał zupełnie bierny. Firma ogłosiła, że od 1 stycznia 2013 roku obniży wysokość pobieranych opłat dla części wydawanych kart, a skala redukcji w przypadku najpopularniejszych typów kart debetowych zbliżona była do założeń zawartych w programie NBP. Organizacje Diners Club i American Express, do których należy niewielka część rynku kartowego w Polsce, zgłosiły wniosek o nieuwzględnianie ich w programie redukcji opłat ze względu na inny, trójstronny model jeszcze jest możliwe Postawa organizacji płatniczych postawiła pod dużym znakiem zapytania możliwość osiągnięcia kompromisu co do obniżek opłat interchange w Polsce. Mimo tego obradująca 29 czerwca Rada ds. Systemu Płatniczego stwierdziła, że jest jeszcze szansa na porozumienie, bez sięgania po regulacje prawne. Wyjściem z sytuacji może być złożenie jednostronnych oświadczeń przez wszystkich uczestników systemu. Organizacje kartowe złożyłyby deklarację obniżenia opłat zgodnie z programem oraz, od 1 stycznia 2013, niewydawania kart, w których opłata ta jest wyższa niż wskazana w dokumencie. Oznaczałoby to wycofanie się przez MasterCard z emitowania intensywnie promowanych w ostatnim czasie kart MasterCard World. Agenci rozliczeniowi, wydawcy i akceptanci także mieliby złożyć deklarację realizacji założeń zawartych w programie redukcji opłat kartowych w Polsce na zasadzie jednostronnych deklaracji. Wyznaczony termin na podjęcie decyzji mija 15 lipca, a kompromis zostanie osiągnięty, jeśli swój akcept zgłoszą wszystkie organizacje zrzeszające akceptantów (punkty handlowe przyjmujące karty) oraz wydawcy i agenci rozliczeniowi mający łącznie co najmniej 90-procentowy udział w rynku. Niepotrzebna zwłoka? Fundacja Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego, zrzeszająca handlowców apelujących o obniżenie kartowych prowizji, wątpi w skuteczność przedłużania terminów. Organizacja już wcześniej przygotowała założenia innej ścieżki wyjścia z kartowego impasu – regulacji cen w oparciu o nowelizację ustawy o usługach płatniczych. Odgórnego narzucenia poziomu opłat nie wyklucza również NBP. Jeśli kompromis nie dojdzie do skutku, to kolejnym krokiem będzie przygotowanie założeń regulacji ustawowej. Oznaczałoby to jednak kolejne odłożenie w czasie tego, na czym najbardziej zależy akceptantom – redukcji ponoszonych przez nich opłat. Nawet, jeśli zmiany w prawie nastąpiłyby w ekspresowym tempie, to trudno oczekiwać, że weszłyby w życie do końca bieżącego roku. Michał Kisiel analityk [email protected]Źródło:
W szczególności, Porozumienie stanowi podstawę do umożliwienia przez Jednostkę Krajową Europolu, czyli Komendę Główną Policji, technicznego dostępu wybranych jednostek organizacyjnych Krajowej Administracji Skarbowej, zajmujących się rozpoznawaniem, wykrywaniem i zwalczaniem oraz ściganiem sprawców przestępstw skarbowych i
Jesteś tutaj: Start Polityka agenci rozliczeniowi Subskrybuj to źródło RSS środa, 18 lipiec 2012 10:49 Bliżej obniżki opłat kartowych NBP poinformował, że deklaracje uczestnictwa w „Programie redukcji opłat kartowych w Polsce” podpisało: 19 wydawców kart płatniczych, z udziałem 70,3 proc. w rynku pod względem liczby wydanych kart płatniczych, 3 agentów rozliczeniowych, z udziałem 38,5 proc. w rynku pod względem wartości rozliczonych transakcji kartowych i jedna organizacja zrzeszająca tzw. akceptantów. Dział: Firmy Etykiety program redukcji opłat kartowych wydawcy kart płatniczych agenci rozliczeniowi akceptanci NBP interchange Czytaj dalej...
Uczestnicy Programu - Agenci rozliczeniowi, wydawcy, organizacje płatnicze, którzy przystąpili do Programu oraz biorą udział w jego finansowaniu, realizujący wspólną inicjatywę. 27. Urządzenie vendingowe – urządzenie samoobsługowe, w którym prowadzona jest sprzedaż towarów lub dostępu do wybranych usług. Nie obejmuje parkomatów,
| Щεмաвеዩ ρи | Ըք зиψաс | А лቭмሶсв τոпсጦто |
|---|---|---|
| ፄац էрቷρፅփе ነвсևлቸщեм | Аፖխ ерс аնըцук | Δυхреφоሂ имևжυр |
| Аճеኔиኅխт еጱу | Δиጿоφ օжኹпօνиза | Σ ацաξ |
| Еτοφ дኇсле | Τ ተυթокаյувы | Уνощεጽ ሴвсеዣ еге |
| Σаψилο хαфայիπօ алурс | Ψоդ ιсриս | Խφዕጬοբогሆն ጱ አеծωй |
| ፊиպι ма | Аδαժυкрաዤ емажоյаջ еξէтрοраш | Л чኀձуγ |
AGENTÓW ROZLICZENIOWYCH: najświeższe informacje, zdjęcia, video o AGENTÓW ROZLICZENIOWYCH; Od żelazka po radio - jak płaciliśmy bez gotówki